Idea danych, które można wykorzystać w działaniu, pochodzi od jednego z twórców ruchu jakości, W. Edwardsa Deminga, który stworzył proces PDCA (planuj-wykonaj-sprawdź-działaj). W tym cyklu doskonalenia, ACT jest ostatnim krokiem przed powrotem do planowania. Oczywiście, jedynym sposobem na działanie jest posiadanie danych, które można wykorzystać, ale oczywiste pytanie brzmi: czym są dane, które można wykorzystać i czym różnią się od innych danych. Wiele firm gromadzi dane. Jednym z przykładów danych, o których powiem więcej w następnym blogu, są remaki płyt. Za każdym razem, gdy płyta offsetowa musi być wykonana ponownie, jest to określane jako remake płyty i uważane za dobry miernik błędów w przygotowaniu do druku. Istnieje wiele różnych powodów, dla których płyty drukarskie muszą być ponownie wykonane. Na najwyższym poziomie możemy je podzielić na błędy w dziale prasowym i błędy w przygotowaniu do druku. Gdybyśmy zagłębili się bardziej, moglibyśmy podzielić błędy prasowni na: płyty ślepe, wygięte lub porysowane, poza rejestrem lub błędy procesora. W obszarze prepress moglibyśmy podzielić błędy na: brakujące lub niewłaściwe znaki, brakującą lub niewłaściwą kopię, brakujący lub niewłaściwy pasek koloru / cel. Gromadzenie i monitorowanie danych nie jest działaniem na ich podstawie. Podczas gdy wiele osób gromadzi dane, niewiele firm wprowadza zmiany w oparciu o te dane. W tym przykładzie, prawdopodobnie zidentyfikowalibyśmy pierwotną przyczynę, znaleźlibyśmy najczęstszy powód i przeszkolili pracowników, aby radzili sobie z nim w inny sposób. Przywództwo nie jest pomiarem. To zmiana. Kiedy zidentyfikujemy wspólny mianownik wiodących firm, okazuje się, że liderzy:
- Wybierają lepsze mierniki (nie tylko produkcję na godzinę)
mierzą błędy w sposób bardziej szczegółowy (np. w kategoriach powyżej)
Porównują swoje wyniki z innymi firmami
Kiedy osiągają słabe wyniki, podejmują działania, aby zwiększyć swoją wydajność poprzez działanie na podstawie danych (znajdź pierwotną przyczynę i wprowadź zmiany).
Jak na ironię, wiele osób uważa, że najlepszą praktyką jest po prostu mierzenie, gromadzenie i kompilowanie danych, ale to nieprawda. Na przykład, jedną z powszechnie stosowanych miar wydajności są kliknięcia z cyfrowych urządzeń drukujących. Niestety, kliknięcia nie dostarczają danych, które mogłyby pomóc w podejmowaniu decyzji mających na celu poprawę produktywności. Na przykład, co by się stało, gdyby te same 12 zadań drukowanych co miesiąc było drukowanych nieprawidłowo, co skutkowałoby 30 000 arkuszy, które musiałyby być ponownie wydrukowane. Patrząc tylko na liczbę kliknięć, można by stwierdzić, że wydajność była wysoka. Ale jeśli porównałbyś całkowitą liczbę wydrukowanych arkuszy z całkowitą liczbą sprzedanych arkuszy, mógłbyś odkryć, że było 15% przeróbek, co jest bezproduktywne. Najlepszą praktyką jest wybór pomiarów, które w wiarygodny sposób uwzględniają produktywność i marnotrawstwo, a następnie monitorowanie i porównywanie produktywności / marnotrawstwa z podobnymi firmami. Co ważniejsze, gdy produktywność lub marnotrawstwo są poniżej normy, wprowadzenie zmiany i monitorowanie w celu określenia, czy pomogło to, czy zaszkodziło produktywności (wąskie gardła, błędy, czas cyklu, konserwacja, itp.) - — Howie Fenton jest wiceprezesem działu usług konsultingowych IMG. Pomaga on drukarniom przemysłowym i komercyjnym mierzyć, identyfikować i rozwiązywać problemy operacyjne. Aby dowiedzieć się więcej o mierzeniu wydajności, porównywaniu się z liderami, zwiększaniu produktywności i podnoszeniu swojej wartości, wyślij e-mail na adres hfenton@imgresults.com.
.